Używany Citroen C3 III – silniki benzynowe
Citroen C3 III generacji – jakie silniki znajdziemy w ofercie? Bazowym motorem dla tego modelu jest atmosferyczny, 3-cylindrowy 1.2 PureTech. To o tyle istotne, że nieco niżej omawiamy silnik dokładnie pod tą samą nazwą, ale zupełnie inny. Ten to niezbyt wyrafinowany, ale niezawodny i prosty silnik o niskim zużyciu paliwa – tak naprawdę idealny do C3. Jest dostępny w trzech wariantach mocy – 50 kW/68 KM i 106 Nm maksymalnego momentu obrotowego, 60 kW/82 KM i 61 kW/83 KM (oba 118 Nm). Ten 1 KM różnicy to oczywiście lifting – pierwszy silnik był montowany w samochodach do 2019 roku, drugi od 2019 roku.
Najsłabszy wariant jest bardzo rzadko spotykany, ale nie ma czego żałować. Nie ma on wspomagania ruszania pod górę, a krótsze przełożenie i brak szczytu mocy sprawiają, że nadaje się tylko do miasta. Mocniejsze wersje są znacznie bardziej uniwersalne. VVT jest już we wszystkich wersjach ze względu na emisję, stop-start jest standardem tylko w PureTech 83. C3 z tym silnikiem zawsze sparowany jest z manualną skrzynią biegów.
Ta sama nazwa, inny silnik
Jak wspomnieliśmy wyżej, jest także drugi silnik pod tą nazwą, ale ten 1.2 PureTech jest już turbodoładowany. Także ma 3 cylindry, a jedyna wersja mocy to 81 kW/110 KM i 205 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Wariant z turbodoładowaniem i bezpośrednim wtryskiem HPI jest bardziej elastyczny. Co może nawet ważniejsze, jest też bardziej wyrafinowany (wałek wyrównoważający, „cichszy” wydech dzięki turbosprężarce). System stop-start z kontrolowanym ładowaniem (stąd droższy akumulator) jest standardem.
Starsza odmiana non-GPF z krótkim 5-biegowym manualem (do 2018 r.) wziętym z wersji atmosferycznej przyspiesza jak dragster. Młodsza z ograniczonym emisyjnie 6-biegowym jest spokojniejsza i częściej ulega pokusie niezdrowej podsterowności. Opcjonalny sześciobiegowy automat EAT6 (mały Aisin TF-72SC) wygląda kusząco, ale nie ma dobrego partnera w silniku do jazdy po mieście. Gaździ się na krótkich trasach, cierpi na tendencję do LSPI i rozcieńcza olej silnikowy benzyną, a wtórnym problemem jest tu „mokry” pasek rozrządu. Jednostki te mają również najkrótsze okresy serwisowe i są bardziej podatne na zużycie oleju na przestrzeni lat.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Używany Ford Focus IV – silniki. Szczegóły, wady, zalety, opinie
Są też dwa Diesle
W ofercie C3 trzeciej generacji są też dwa Diesle. Zacznijmy od 1.6 Blue HDi, który jest starszym silnikiem z koniecznością stosowania pary dodatków: AdBlue (do silnika) i Eolys (do filtra FAP). Jest dostępny o mocy 55 kW/75 KM i 233 Nm albo 75 kW/100 KM i 254 Nm. Zużycie AdBlue jest tu jednak dość niskie (około litra na 1000 km), a stary „dodatek” w postaci filtra FAP potrafił niezawodnie spalać nawet w mniej sprzyjających warunkach – co jest zaletą w samochodzie podmiejskim. Pojedynczy wkład Eolys praktycznie wystarcza tu na projektową żywotność filtra (ok. 180 000 km). Tak naprawdę jest to nawet potem tańsze w wymianie niż konwencjonalny „suchy” filtr. Obie wersje mocy (55 i 75 kW) są dostępne tylko z 5-biegową manualną skrzynią biegów. Nie ma ona jednak zbyt „ciężkich” przełożeń jak niektóre większe modele.
Drugą możliwością jest również 4-cylindrowy 1.5 BlueHDi, dostępny w wersji o mocy 75 kW/100 KM i 250 Nm maksymalnego momentu obrotowego. To młodszy diesel z mniejszym skokiem, głowicą 16V i już normalnym filtrem FAP bez dodatków. Dla C3 przewidziano tylko 100-konną wersję z turbosprężarką sterowaną przez bypass. W porównaniu z podobnie mocnym 1.6, łatwiej wychodzi z dołu, ale ma bardziej wrażliwy system emisji z ponad dwukrotnie większym zużyciem AdBlue. Wymaga też większego udziału jazdy poza miastem. Jeśli chodzi o niezawodność, to było trochę aktualizacji oprogramowania (problemy z emisją spalin). Obecnie są natomiast przecieki z Francji o mnożeniu się aut z wadliwymi wtryskami i obwodami paliwowymi zapchanymi opiłkami metalu. Eksperci wciąż badają, czy zatarcie pompy (Bosch) jest związane z kiepską jakością paliwa, czy wadą fabryczną.
Używany Citroen C3 III – jakie silniki wybrać?
W przypadku tego modelu tak naprawdę jest nieco inaczej, niż przy większości. Nie ma bowiem ani jednego silnika, który byśmy bardzo polecali, ale też nie ma ani jednej „czarnej owcy”. Raczej nie kupowalibyśmy 1.2 Puretech 110 KM z 6-biegowym manualem, który ma sporo wad. Do jazdy po mieście czy spokojnej jazdy na trasach (np. dla kobiet) w zupełności wystarczą słabsze i starsze benzyniaki, które w dodatku powodują mało problemów.
