Jeszcze rok temu wydawało się, że spalinowy Fiat 500 dorówna długością produkcji swojemu legendarnemu poprzednikowi, który był wytwarzany przez 18 lat. Niewiele brakowało – Fiat 1 marca 2024, nazwany „czarnym piątkiem”, zakończył możliwość składania zamówień na ten model. Powodem nie były normy emisji spalin, które miękka hybryda 1.0 BSG nadal spełniała, lecz obowiązek instalacji od lipca nowych systemów elektronicznych, na co producent nie chciał ponosić wysokich kosztów w prawie dwudziestoletniej konstrukcji.
Fiat ma też inne plany dla fabryki w Tychach, gdzie oprócz Jeepa Avengera i Fiata 600 będzie powstawać Alfa Romeo Junior na tej samej platformie. W przypadku miejskiego Fiata 500 przyszłością jest elektromobilność, czego dowodem jest nowy model produkowany w turyńskim zakładzie Mirafiori.
Koniec epoki miejskich maluchów
Spalinowy Fiat 500 znika z rynku, trafiając na rynek wtórny. Tym samym kończy się trwająca kilka dekad era miejskich trzydrzwiowych aut z silnikami spalinowymi, do której jeszcze 5 lat temu należała też Skoda Citigo. Po zakończeniu produkcji Fiata 500, nadwozie trzydrzwiowe mają już tylko o 30 cm dłuższe i dwukrotnie droższe brytyjskie Mini oraz znacznie mocniejsza Toyota GR Yaris. W ciągu 17 lat pod maską Fiata 500 pojawiały się benzynowe silniki 2-, 3- i 4-cylindrowe, turbodiesle, turbodoładowane 1.4 w wersji Abarth.
Jeśli chcesz upolować jeden z ostatnich nowych egzemplarzy spalinowych europejskiego Samochodu Roku 2008, zajrzyj do oferty samochodów Fiata dostępnych od ręki. Nie jest ich wiele, ale są – głównie z miękką hybrydą 1.0 BSG. Ogółem wyprodukowano ponad 3,2 mln Fiatów 500, w tym 2,7 mln w Polsce.
W przypadku używanego Fiata 500 obowiązuje prosta zasada – im starszy i prostszy silnik, tym tańszy w zakupie i eksploatacji. Chodzi tu głównie o niezniszczalny 4-cylindrowiec 1.2 8V Fire, którego korzenie sięgają 1985 roku. Egzemplarze 8-9 letnie z tym kultowym napędem kosztują jednak sporo. Jego kariera zakończyła się w 2020 roku, gdy był dostępny już tylko ze zautomatyzowaną skrzynią biegów.
Dualogic to mechaniczna skrzynia, gdzie sprzęgłem steruje elektrohydraulika i nie działa dobrze w żadnym aucie. Wprawny kierowca manualną skrzynią operuje sprawniej niż robot, który czasem zachowuje się jak zestresowany kursant. Trwałość sprzęgła zależy od stylu jazdy, a miejskie starty mocno ją skracają. Czasem trzeba je wymieniać już po 50 tysiącach km.
Niektóre okazje cenowe mogą być pułapkami
Ale dzięki robotowi silnik 1.2 dotrwał do 2020 roku, podobnie jak wersja LPG. W odróżnieniu od modelu Panda, Fiat 500 nigdy nie miał instalacji CNG ze względu na miniaturowe rozmiary. Panda jest do tego przystosowana dzięki tylnemu zawieszeniu dzielonemu z wersjami 4×4.
Ciekawą propozycją cenową jest diesel 1.3 MultiJet, który jednak w miejskim aucie o częstych rozruchach mija się z celem. Ten skomplikowany i doładowany silniczek bywa nawet o 1/4 tańszy od benzynowych odpowiedników. W Polsce rzadko spotkamy dwucylindrowy silnik 0.9 TwinAir, częstsze są nawet… amerykańskie egzemplarze elektrycznego 500e.
4-cylindrowy 1.4 16V jest marginalny i mało dynamiczny. Do tego ma ponad 10 lat. Wersje Abarth z doładowanymi silnikami 1.4 to zupełnie inna liga cenowa i osiągowa. A miękka hybryda dla poszukujących stylowej okazji jest droga i skomplikowana.
Hybrydowa jednostka 1.0 BSG – nowoczesność w starym nadwoziu
Najnowszy napęd Fiata 500 występuje pod nazwą Hybrid z oznaczeniem ogólnym rodziny FireFly/GSE (Global Small Engine) lub z konkretnym skrótem BSG (Belt Starter Generator). To ostatnie określenie oddaje charakter miękkiej hybrydy wykorzystującej silnik elektryczny w roli rozrusznika-alternatora.
Układ ma dwa zawory EGR. Elektryfikacja ułatwia 3-cylindrowcowi ruszanie i przyspieszanie z niskich obrotów. Odpowiada też za odzyskiwanie energii i automatyczne wyłączanie silnika przy włączonym biegu neutralnym poniżej 30 km/h. Skrzynia jest manualna, w odróżnieniu od 1.2 8V nie zmieniła się instalacja 12V ani moc.
W skład układu Fiata 500 MHEV wchodzi akumulator trakcyjny 0,13 kWh pod fotelem kierowcy. Problemy z miękką hybrydą są rzadkie. Przed uruchomieniem trzeba w ASO „obudzić” uspiony akumulator trakcyjny, inaczej auto go nie wykrywa. Podstawowa zasada użytkowania to: jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć! Akumulator rozruchowy szybko się rozładowuje przy postoju. Dopóki auto jest na gwarancji, producent pokryje koszt nowego akumulatora. Ale w używanym egzemplarzu to już problem właściciela. Do okazjonalnych przejażdżek lepiej wybrać proste 4-cylindrowce.
Fot. Fiat
Fot. Fiat
Typowe usterki Fiata 500
W Fiacie 500 najczęściej występują zarysowania plastików i blach od paznokci czy obcasów. Czasem wgnieciony jest próg, gdy jakiś „artysta” podczas wymiany koła oprze lewarek o plastikową osłonę. Uciążliwa jest niedziałająca blokada ostrza składanego kluczyka. Wymaga albo drogiego oryginału albo kombinacji taniej zamiennej części z Chin i własnej zręczności. Typowe jest też wycie łożysk tylnych kół, wymagające wymiany piasty.
Usterkom zapłonu w silnikach benzynowych zapobiega wymiana świec co 30 tysięcy km, a problemy z zestawem głośnomówiącym Blue&Me usuwa reset lub aktualizacja oprogramowania. Stukające drążki stabilizatora to kwestia paru złotych.
Zawieszenie jest trwałe, przy przebiegu około 80-100 tysięcy km pojawia się luz w przednich wahaczach. Amortyzatory mają krótką żywotność, lepiej wybierać jak najmniejsze rozmiary kół. Olej najczęściej wycieka ze skrzyni biegów przez nieszczelną uszczelkę półosi. Cieknące pompy wody dotyczą głównie 1.4 16V.
Diesle 1.3 MultiJet zaskakują usterkami wtryskiwaczy lub zaworów EGR. Jednym z nielicznych większych problemów wszystkich Fiatów 500 są przerwy w instalacji elektrycznej spowodowane korozją punktów masy pod maską. Poza tym mówimy jednak o niezawodnym aucie, które nie kryje większych pułapek, a jego silniki dzielą się tylko na dwie kategorie: świetne i dobre.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Używany Opel Corsa E (2014-2019) – silniki. Których na pewno nie warto kupować?
Silniki w używanym Fiacie 500 – opinie
1.2 8V 69 KM, 102 Nm (2007-2020). Proste, oszczędne i naprawialne „śrubokrętem” 4-cylindrowce uchodzą za niezniszczalne. Zawory nie dotkną tłoków, więc silnik nie „spotka się” przy zerwaniu paska rozrządu. Jednostka nie jest najmocniejsza, ale będzie działać, dopóki auto się nie rozleci. Często jest też bez systemu stop-start. Unikaj późnych wersji ze zautomatyzowaną skrzynią wyraźnie obniżającą komfort. Lepszym pomysłem będą oszczędne wersje LPG (po włosku GPL).
1.4 16V 100 KM, 131 Nm (2007-2014). Nie ma wielu powodów, by sięgać po wolnossący silnik 1.4. Chyba że ktoś ceni mocniejsze hamulce, 6-biegową skrzynię i wigor powyżej 4000 obr/min. W miejskich korkach tych atutów nie docenisz, za to o 2 litry wyższe średnie zużycie paliwa już tak.
1.4 Turbo 135-218 KM, 206-250 Nm (2008-2024). Sportowe wersje Abarth powstawały w wielu wariantach mocy i były produkowane jeszcze w tym roku. Jeśli szukasz czegoś wyjątkowego, rozejrzyj się za dwuosobowymi „superautami” o mocy aż 235 KM. My zadowolilibyśmy się podstawową specyfikacją 135 KM, jak na lekkie autko i tak bardzo żywą.
Są też dwa cylindry, miękka hybryda i diesel
0.9 TwinAir 84/105 KM, 145 Nm (2010-2020). Zwycięzca czterech kategorii plebiscytu International Engine of The Year 2011 to doładowany dwucylindrowiec z równoległymi tłokami i hydraulicznym sterowaniem zaworami ssącymi. TwinAir ma specyficzny dźwięk. Niektórym wydaje się niedokręcony, przez co sami windują spalanie. Ale da się przywyknąć. Dwa cylindry pracujące synchronicznie w małym aucie delikatnie wibrują na biegu jałowym, co jednak pasuje do Fiata 500. Silnik lubi obroty i jazda daje frajdę. Jest jednak delikatny i czuły na obsługę.
1.0 BSG 69 KM, 92 Nm (2020-2024). 3-cylindrowiec z aluminiowym blokiem i rozrządem łańcuchowym wykorzystuje wolnossące doładowanie i 6-biegową manualną skrzynię. W odróżnieniu od równie mocnych 4-cylindrowców 1.2 8V, jedzie lepiej i osiąga maksymalną moc już przy 3500 obr/min. Gdyby nie wskaźnik naładowania akumulatora, obecności układu Mild Hybrid z silnikiem elektycznym pracującym jako rozrusznik-alternator byś nie zauważył.
1.3 MultiJet 75/95 KM, 145 /200 Nm (2007-2016). Diesle 1.3 ciężką służbę odsłużyły w wielu modelach od Pandy przez Swifta i Astrę po Doblo. Dla Fiata 500 to zbędna i głośna jednostka, 5-litrowe spalanie osiągnie i prosty silnik benzynowy. Przy miejskiej jeździe grożą problemy z niewypalającym się filtrem cząstek stałych, który mocniejsze wersje mają standardowo. Do tego droga wymiana rozrządu.
Fot. Fiat
Fot. Fiat
Najważniejsze zalety używanego Fiata 500
Fiat 500 to auto, które zachwyca swoim ponadczasowym designem. Mimo upływu lat, jego linie nadwozia wciąż wyglądają świeżo i atrakcyjnie. To zasługa włoskiego stylu, który nigdy nie wychodzi z mody.
Kolejnym atutem tego modelu jest szeroki wybór jednostek napędowych. W ofercie znajdziemy zarówno proste i niezawodne silniki benzynowe, oszczędne wersje LPG, a nawet dynamiczne odmiany Abarth. Co ważne, żadna z dostępnych jednostek nie ma poważnych wad konstrukcyjnych.
Fiat 500 to także auto, które świetnie sprawdza się w mieście. Dzięki kompaktowym rozmiarom i zwrotnemu zawieszeniu z łatwością poradzi sobie w ciasnych uliczkach i na zatłoczonych parkingach. Niewielkie gabaryty idą w parze z prostą obsługą i ergonomiczną kabiną.
Kolekcjonerów i fanów marki ucieszą liczne serie limitowane. Wersje Gucci, Riva czy Vintage 57 podkreślają stylowy charakter 500ki i stanowią ciekawą propozycję dla poszukujących czegoś wyjątkowego. Na koniec warto wspomnieć o trwałości pastelowych lakierów stosowanych w tym modelu. Nawet po latach nie tracą one koloru i wciąż prezentują się doskonale. To ważne, bo wyraziste barwy stanowią jeden z elementów rozpoznawczych Fiata 500.
Najważniejsze wady używanego Fiata 500
Fiat 500, mimo wielu niezaprzeczalnych zalet, ma też pewne mankamenty, które mogą dać się we znaki podczas codziennej eksploatacji. Jednym z nich jest zautomatyzowana skrzynia biegów Dualogic, oferowana w niektórych wersjach. Jej praca bywa kapryśna, a komfort zmiany przełożeń odbiega od klasycznego automatu.
Kolejną wadą może być pozycja za kierownicą. Wymaga ona przyzwyczajenia i nie każdemu przypadnie do gustu. Ergonomia wnętrza pozostawia nieco do życzenia, szczególnie w kontekście mieszczenia wyższych osób.
Choć Fiat 500 reklamowany jest jako auto 4-osobowe, w praktyce wygodną podróż może zapewnić tylko dwóm pasażerom. Ciasne wnętrze i niewielkie wymiary kabiny dają znać o sobie szczególnie na tylnej kanapie. W porównaniu do tańszego Fiata Panda, „pięćsetka” nie oferuje niektórych praktycznych rozwiązań. Brakuje choćby wygodnego korka wlewu paliwa bez zamykania czy elektrycznego ogrzewania przedniej szyby.
W Fiacie 500 nie uświadczymy też nowoczesnego systemu bezkluczykowego. Uruchamianie silnika zawsze wymaga użycia tradycyjnego kluczyka, co może być uciążliwe, szczególnie z pełnymi rękami. Na koniec warto wspomnieć o wysokich cenach oryginalnych akcesoriów. Elementy wyposażenia sygnowane znaczkiem Fiata potrafią słono kosztować, znacznie podnosząc cenę i tak już nie najtańszego auta. To z pewnością czynnik, który warto wziąć pod uwagę, planując zakup tego modelu.
Fot. Fiat
Fot. Fiat
Używany Fiat 500 – opinie. Czy warto kupić ten samochód?
Fiat 500 to ikona miejskiej mobilności ostatnich dwóch dekad. Teraz przechodzi do historii, ustępując miejsca elektrycznemu następcy. Na rynku wtórnym nadal jednak można znaleźć ciekawe egzemplarze w rozsądnych cenach, wybierając między prostotą starszych roczników a nowoczesnością miękkich hybryd.
Zanim jednak zdecydujemy się na zakup, warto sprawdzić typowe usterki danej wersji silnikowej i rocznika. Przy oględzinach zwróćmy uwagę na zarysowania nadwozia, stan mechanizmu składania kluczyka, łożyska kół, wycieki i pracę zawieszenia. W przypadku diesla 1.3 MultiJet i dwucylindrowca TwinAir warto wykonać diagnostykę.
Jeśli trafimy na zadbany egzemplarz z udokumentowaną historią serwisową, możemy cieszyć się stylowym i niezawodnym autem do miasta. Wciąż wyjątkowym, nawet po 17 latach kariery. Bo choć nowy Fiat 500 jest na drogach od dawna, nadal przyciąga spojrzenia i budzi pozytywne emocje. Ciekawostek jest sporo, od edycji specjalnych po rozmaite opcje personalizacji. Gratką dla entuzjastów jest wersja Abarth, która jednak jest dość droga.
