Jakie benzyniaki w ofercie używanej C-Klasy?
C 160/180 „M274”. Zacznijmy od 1,6-litrowego benzyniaka R4, który dostępny jest o mocy 95 kW/129 KM i 210 Nm maksymalnego momentu obrotowego, a także 115 kW/156 KM i 250 Nm. To jednostka znana z przednionapędowych klas A i B, gdzie nosiła kod M270. Do zastosowań wzdłużnych jest to M274 i ma już dostęp do konwencjonalnego automatu, ale dla skromnego silnika bardziej sensowny jest nieskromny manual. C 160 raczej niespotykane, ale C 180 już bardziej.
C 200/250/300 „M274”. 2-litrowa jednostka ma od 135 kW/184 KM i 300 Nm do 180 kW/245 KM i 370 Nm, wałki wyrównoważające i znacznie lepszą zwinność. Najsłabszą wersję można połączyć z manualem, ale w pozostałych przypadkach standardem jest automat (7- albo 9-biegowy w zależności od rocznika). Według nas dynamika jest idealnie dopasowana do średniego C 250. Przebiegi są niższe niż w przypadku Diesli, podobnie jak ryzyko. Jedyne potencjalne znane problemy to te z napędem łańcuchowym.
Co jeszcze?
C 180/200/300 „M264”. Opiszemy wspólnie 4-cylindrowe 1.5 i 2.0, które mają od 115 kW/156 KM do 190 kW/258 KM mocy maksymalnej i od 250 do 370 Nm. To nowa generacja czterocylindrowych silników benzynowych po faceliftingu. Znów turbo + HPI, znów dwie pojemności skokowe – tym razem 1.5 (dla C 180 i C 200) oraz 2.0 (C 300). C 200 i C 300 to mikrohybrydy (MHEV) z połączoną siecią 12/48V i rozrusznikiem-generatorem o mocy 10 kW. Zapewnia on ciche ładowanie silnika i pomaga wygładzić twardszą charakterystykę momentu obrotowego przy niskich prędkościach. Nie spodziewajcie się jednak zauważalnego wspomagania elektrycznego jak w zwykłych hybrydach. Filtry GPF i 9G-tronic są stosowane bezkrytycznie na wszystkich. O niezawodności jeszcze nic nie wiadomo, bo to motor montowany od 2018 roku.
C 400/43 AMG „M276”. 3.0 V6 o mocy 245 kW/333 KM i 480 Nm albo 270 kW/367 KM i 520 Nm. Sześciocylindrowe trzylitrowe biturbo jest już obowiązkowo sprzężone z napędem na cztery koła. Najbardziej powszechne jest w okrojonej wersji 43 AMG (krótko oznaczonej jako C 450 AMG). Są to zazwyczaj wystawnie wyposażone samochody o doskonałej dynamice, a jednocześnie cywilnych kosztach obsługi i komforcie. C 43 ma konwencjonalny automat z hydrodynamicznym konwerterem, w przeciwieństwie do brutalnego ośmiocylindrowego C 63 AMG. Choć M276 to w zasadzie tylko skrócone M278 V8 (znane np. z okresu S 500), w przeciwieństwie do niego nie cierpi na szantaż cylindrów – tu zastosowano już trwałą żelazo-węglową warstwę poślizgową Nanoslide (spotykaną także w dieslu OM654).
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Mercedes Klasy C W203; popularne usterki i awarie. Na co warto uważać?
Mercedes W205. Czy Diesle są warte uwagi?
C 180d/200d „OM626”. 1,6-litrowy silnik R4 występuje w dwóch wariantach – 85 kW/116 KM i 280 Nm oraz 100 kW/136 KM i 300 Nm. To de facto silnik Renault 1.6 dCi, tutaj w konstrukcji wzdłużnej i z AdBlue. Znajdziecie go zawsze w przedfaceliftowym C 180d, w 200d tylko w połączeniu z manualem. Jest bardzo oszczędny, ale ma nieśmiały dół z przypływem mocy w okolicach 1600 obr. W Mercedesach w niego wyposażonych turbo sporadycznie gaśnie.
C 200d/220d/250d „OM651”. To 2,1-litrowy Diesel o mocy od 100 kW/136 KM do 150 kW/204 KM i od 350 do 500 Nm. Dudniący długodystansowy diesel znany już z poprzednika był flagowym układem napędowym przed faceliftem, ale w ostatnich dwóch latach otrzymał już przekładnię 9G-Tronic. Sporo pracy włożono w wygłuszenie silnika, ale jest też AdBlue, a z nim okazjonalne nieplanowane wizyty w serwisie. W pozostałych przypadkach jest jak zwykle: najsłabsza wersja 100 kW (dla C 200d z automatem) to pojedyncze turbo, dwie wyższe (220d/125 kW i 250d/150 kW) to biturbo. Mechanika jest solidna, mocno i długo eksploatowane silniki mogą już prosić o nowy łańcuch rozrządu.
C 180d/200d/220d/300d „OM654”. Nowy, autorski, całkowicie aluminiowy Diesel, który po faceliftingu zastąpił oba powyższe. Występuje w wersji 1.6 lub 1.95 R4 i ma od 90 kW/122 KM do 180 kW/245 KM i od 300 do 500 Nm. Jest znacznie cichszy i bardziej paliwożerny niż OM651. Ma mnóstwo technicznej finezji i, poza kilkoma rzadkimi ekscesami, jak na razie pracuje bez zarzutu. 1.6 znajdziemy w bazowych C 180d (90 kW) i manualu C200d (118 kW), a 2.0 w automacie 200d (110 kW), 220d (143 kW) i twin-turbo C 300d (180 kW).
Używana C-Klasa W205. Który silnik wybrać?
Wybór jednostki w używanym Mercedesie Klasy C jest naprawdę sporą zagwozdką. Najważniejszy jest jednak fakt, że nie ma żadnych jednostek totalnie do śmietnika. Z naszej strony szczególnie polecamy M276, który daje ogrom radości z jazdy, a w przeciwieństwie do wielu podobnych jednostek nie sprawia większych problemów. Godny polecenia jest także M274, choć tu wiele zależy od priorytetów. Każdy z Diesli ma swoje wady i zalety, ale także nie powinniście się ich bać.
