Ateca – silniki. Najmniejszy może zaskoczyć
Bazowy, niewielki silnik 1.0 TSI o mocy 116-110 KM i 200 Nm to zaskakująco dobry wybór dla miejskiego SUV-a. Co prawda tylko z napędem na przednie koła i zawsze z manualną skrzynią, ale dzięki sprytnie dobranym przełożeniom dynamika znacznie lepsza niż w 1.6 TDI. Do tego przyjemnie cicha praca i doskonała niezawodność. Owszem, nie nadaje się zimą w góry (zbyt lekki przód), nie nadaje się na autostradę i naprawdę nie jest idealnym holownikiem (maksymalnie 1300 kg). Do podmiejskiej, rodzinnej jazdy to jednak najlepszy możliwy wybór. Przed faceliftingiem montowano żwawszą wersję 116 KM, obecna 110 KM jest nieco wolniejsza. Całoroczne średnie zużycie paliwa około 6,5-7 l.
Silniki 1.4 TSI ACT o mocy 150 KM i 250 Nm to ciekawa propozycja dla osób szukających nieco więcej mocy. Można go łączyć z napędem na przednią oś i na cztery koła, z manualem i DSG (dla 4×2 7-biegowe DQ200 z suchymi sprzęgłami, dla 4×4 6-biegowe DQ250 z mokrymi sprzęgłami). Niestety zawsze jest tu funkcja wyłączania dwóch cylindrów przy częściowym obciążeniu. Różnica w dynamice w porównaniu do litrowego TSI nie jest aż tak dużo, jak większość klientów sobie wyobraża. Średnie zużycie paliwa na poziomie 7 litrów (7,5 dla 4×4).
Jest też nowszy 1.5 TSI ACT o tych samych parametrach – 150 KM i 250 Nm. Generalnie to dość podobna jednostka, ale mniej żwawa przy „małym gazie”. Z napędem na wszystkie koła ma już dostępną 7-biegową skrzynię DSG typu DQ381 (również z mokrymi sprzęgłami). W przyszłości znacznie bardziej skomplikowana wymiana rozrządu (z koniecznością elektronicznej kompensacji czujników położenia wałów). Przynajmniej większość „podskakujących” egzemplarzy udało się już uspokoić.
Większe benzyniaki – dla lubiących sportowe wrażenia
Silnik 2.0 TSI o mocy 190 KM i 320 Nm to propozycja dla tych, którzy cenią sobie większy zapas mocy. Nisko strojona wersja „łańcuchowego” dwulitrowego EA888 z podwójnym wtryskiem MPI/HPI (mniejsze ryzyko powstawania nagaru na krótszych trasach) wyłącznie z napędem na cztery koła i 7-biegową skrzynią DSG. Przełożenia są dość „ciężkie”, dynamikę trzeba więc wydobywać zaskakująco częstym redukowaniem biegów, przy którym silnik już nie jest szczególnie cichy. Moc ma też swoją cenę – realne zużycie paliwa w codziennej jeździe oscyluje raczej wokół 9 l/100 km niż deklarowanych 7 l/100 km. Warto też pamiętać, że ewentualne naprawy tej jednostki mogą być kosztowne. Niezawodność jak dotąd dobra, ale śpijcie z jednym okiem otwartym – w tym silniku już nic tanio nie naprawicie.
Dla prawdziwych entuzjastów sportowej jazdy Seat przygotował wersję Cupra Ateca z silnikiem 2.0 TSI o mocy 300 KM i 400 Nm – zawsze z 4WD i 7-biegowym DSG DQ381. Ma już tylko wtrysk HPI, a przede wszystkim większe turbo, które odpowiada za twardszą charakterystykę silnika z szalonym górnym zakresem. Zużycie paliwa można w normalnej jeździe utrzymać na dziesięciu litrach (Pb 98). Znakiem zapytania jest jednak stan pojazdu, który wielu pierwszych mogło używać również na torze. A tam można zużyć zarówno opcjonalne hamulce Brembo, jak i w skrajnym przypadku skrzynię biegów – na nią należy szczególnie uważać w przypadku dodatkowo chipowanych egzemplarzy.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Używany Seat Arona – silniki. CNG to nonsens, a co poza tym? Wskazujemy najgorsze i najlepsze
Silniki wysokoprężne – ekonomiczne, ale nie zawsze sensowne
Mniejszy z diesli, 1.6 TDI o mocy 116 KM i 250 Nm, to propozycja dla osób szukających przede wszystkim niskiego zużycia paliwa. Wtrysk Delphi, aż do lata 2018 bez AdBlue, wyłącznie z napędem na przednią oś. Sześciobiegowy manual, opcjonalnie 7-biegowe DSG typu DQ200 (z suchymi sprzęgłami). Już półpusty samochód rozczarowuje mdłą elastycznością i ogólną niechęcią do reagowania na gaz. Zużycie paliwa na poziomie 6 litrów na 100 km jest tylko niewiele od 2-litrowego diesla z napędem na przednią oś.
Silnik 2.0 TDI, dostępny w wersjach o mocy 150 i 190 KM, to propozycja łącząca ekonomię z lepszymi osiągami. Mocniejsza wersja oferowana wyłącznie w połączeniu z 4×4 i 7DSG DQ381 nadaje się raczej na dłuższe trasy z większym obciążeniem, w mieście nigdy porządnie się nie rozgrzeje. Słabsza daje większą elastyczność w konfiguracji napędu i skrzyni biegów. Oferuje też lepszą dynamikę niż mniejszy diesel. Zawsze z AdBlue (choć początkowo było zapowiadane tylko dla 4WD).
Najnowsza generacja silnika 2.0 TDI, wprowadzona wraz z faceliftingiem modelu, oferuje 116/150 KM i 300/340-360 Nm. Cichsza, oszczędniejsza, ale z bardziej wrażliwym systemem kontroli emisji i ponad dwukrotnie większym zużyciem AdBlue. Słabsza wersja zastąpiła 1.6 i jest od niej wyraźnie bardziej elastyczna, w wariancie 150 KM zmienia się głównie to, że z 4×4 obowiązkowo przychodzi automat. Niezawodność porządnie niezbadana, ale prawdopodobnie nie będzie się różnić od poprzednika. Ogółem to więc świetny wybór.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Zapomniana legenda. Ten rodzinny gigant był niezwykle popularny w erze przed SUV-ami
Seat Ateca – silniki. Opinie, który warto wybrać?
Jakie opinie zbierają silniki w używanym Seacie Ateca? Wybór optymalnego silnika jak zawsze zależy od indywidualnych potrzeb i stylu jazdy. Dla osób poruszających się głównie po mieście i przedmieściach, świetnym wyborem może być bazowy silnik 1.0 TSI. Oferuje on zaskakująco dobrą dynamikę, niskie zużycie paliwa (6,5-7 l/100km) i wysoką niezawodność. Dla tych, którzy potrzebują więcej mocy, ale wciąż cenią ekonomię, warto rozważyć 1.5 TSI ACT (150 KM) lub nowszą wersję silnika 2.0 TDI (150 KM). Te jednostki zapewniają dobry balans między osiągami a zużyciem paliwa. Natomiast dla entuzjastów sportowej jazdy, którzy są gotowi ponieść wyższe koszty eksploatacji, ciekawą propozycją może być 2.0 TSI (190 KM lub 300 KM w wersji Cupra). Ostatecznie, wybór powinien uwzględniać nie tylko moc silnika, ale także planowany sposób użytkowania samochodu, budżet na eksploatację oraz preferencje dotyczące rodzaju paliwa i typu skrzyni biegów.