Connect with us

Wpisz wyszukiwaną frazę:

News

Chiński silnik 1.5 w nowych Mercedesach. W ramach cięcia kosztów

Niepokojące wieści napływają z Mercedesa. Rzeczniczka firmy poinformowała agencję dpa o planowanych redukcjach kosztów, które mają przynieść oszczędności rzędu kilku miliardów euro rocznie. Skala planowanych cięć jest tak znacząca, że firma nie wyklucza nawet zamykania fabryk, zwolnień pracowników czy obniżek wynagrodzeń.

produkcja mercedes
Fot. Mercedes

Oficjalnym powodem tak radykalnych działań ma być „utrzymująca się, niezwykle krucha sytuacja gospodarcza na świecie”. Jednak prawdziwym problemem wydaje się być znaczący spadek sprzedaży, szczególnie na rynku chińskim, w połączeniu ze stratami generowanymi przez dział pojazdów elektrycznych.

Mercedes, podobnie jak inne europejskie koncerny motoryzacyjne, zdaje się zapominać o podstawowej zasadzie biznesu – oferowaniu produktów, których klienci rzeczywiście pragną. Zamiast tego, firma koncentruje się na drastycznych cięciach kosztów, co może przynieść efekt przeciwny do zamierzonego.

Nowe CLA jako symbol problemów niemieckiej motoryzacji

Najnowszy model Mercedes CLA doskonale ilustruje obecne problemy niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego. Początkowo planowany wyłącznie jako samochód elektryczny, pod naciskiem opinii publicznej otrzymał również wersję spalinową. Jednak zastosowanie w niej chińskiego silnika Geely o pojemności zaledwie 1,5 litra budzi poważne wątpliwości.

Klienci stają przed niewdzięcznym wyborem: mogą zdecydować się na wersję elektryczną, która od początku spotyka się z ograniczonym zainteresowaniem, lub na spalinową z silnikiem, który wydaje się być rozwiązaniem kompromisowym. Trudno oczekiwać, by potencjalni nabywcy z entuzjazmem płacili ogromne pieniądze za samochód z takimi ograniczeniami.

W tej sytuacji hasło Mercedesa „The Best or Nothing” (Najlepsze albo nic) brzmi coraz mniej przekonująco. Marka, która kiedyś była synonimem luksusu i technicznej doskonałości, zdaje się odchodzić od swoich fundamentalnych wartości.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dramatyczna sytuacja w Volkswagenie. 6000 protestujących i ogromne cięcia. Co dalej?

Lekcja od Warrena Buffetta dla branży motoryzacyjnej

Warren Buffett, jeden z najbogatszych ludzi świata, często powtarza, że w przypadku napiętego budżetu, rezygnacja z drobnych wydatków, jak Netflix za kilkadziesiąt złotych miesięcznie, nie rozwiąże problemów finansowych. Zamiast tego, kluczem do sukcesu jest zwiększenie przychodów.

Ta rada znajduje zastosowanie nie tylko w finansach osobistych, ale również w biznesie. Jednak europejskie koncerny motoryzacyjne, w tym Mercedes, zdają się ignorować tę mądrość. Zamiast koncentrować się na tworzeniu produktów, które przyciągną klientów i zwiększą przychody, wybierają drogę cięć i kompromisów.

Mimo że Mercedes wycofał się już z nierealnego planu całkowitego przejścia na napęd elektryczny do 2030 roku, firma nadal nie przedstawia przekonującej wizji przyszłości. Według rzeczniczki, dotychczasowe oszczędności dały marce „dobrą pozycję startową” i zamierza ona kontynuować obraną strategię, co może budzić uzasadnione obawy o przyszłość tego prestiżowego producenta.